Eska kręci z Margaret !!!
Może zacznę od początku, jak to się stało, że
mogłam uczestniczyć w ekskluzywnym koncercie Margaret dla EskiTv. Pewnego
wieczora przeglądałam Instagram i na profilu piosenkarki znalazłam wiadomość, że jest możliwość
wzięcia udziału w konkursie. Z początku postanowiłam, że maila wyślę rano, ale
gdy zobaczyłam, że limit czasowy zaraz się kończy i nawet nie spróbuje
stwierdziłam, że kilka zdań mimo później godziny powinnam napisać. Na pytanie
„dlaczego to właśnie Ty powinnaś wybrać się na ekskluzywny koncert Margaret?”
odpowiedziałam: „Oczywiście, że chcę być na
ekskluzywnym koncercie Margaret! Ma niesamowity wokal i wreszcie pragnę poczuć
ciary jak słucham jej na żywo! Margaret jest zakręconą blondynką, której muzyka
poprawia humor w najgorszy dzień. 17 marca to idealny dzień na koncert Margaret
na którym muszę się pojawić! Będzie to niezła petarda, a gdzie dobry klimat nie
może zabraknąć mojej osoby”. Przyznam
szczerze nie należę do Fan-clubu Margaret. Szanuję ją jako wokalistkę, tym
bardziej po tym wydarzeniu.
Po
napisaniu wiadomości na podany mail, czekałam na wiadomością zwrotną, ale
odzewu nie było dłuższy czas i już straciłam wiarę w wygraną. Nagle, w
godzinach popołudniowych, dotarł do mnie komunikat od Eski, że prowadzą wstępną
selekcję i proszą mnie o przesłanie moich danych oraz osoby towarzyszącej. Z
drugim śmiertelnikiem było dość ciekawie, bo najchętniej zabrałabym wszystkich
znajomych, ale niestety nie miałam tylu miejsc. Zważywszy na zaistniałą
sytuację i spełnienie mojego marzenia przez drugą szaloną (po mnie) Marlenę,
postanowiłam, że zabiorę ją ze sobą. Wysłałam nasze dane i kolejny długi dzień
czekałam na wiadomość, czy zakwalifikowałyśmy się dalej.
Siedziałam
zmęczona na wykładzie i sprawdzałam bieżące wiadomości z Polski i ze świata,
gdy przyszedł komunikat, że dostałam wiadomość. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu,
dostałyśmy zaproszenie na koncert Margaret. Ucieszyłam się bardzo i idąc przez
nasz piękny las, podskakiwałam jak
sarenka.
Następnego
dnia rano udałam się najpierw do Marl, żebyśmy mogły razem się przygotować.
Później szybkim krokiem udałyśmy się na miejsce zbiórki. Nietrudno było znaleźć
autobusy Eski, ponieważ były oznaczone w logo stacji. Podeszłyśmy i miły pan
pokierował nas dalej.
Po
ciągnącej się drodze jak ciągutka dojechaliśmy na miejsce. Już z autobusu
dostrzegłam Margaret. Przechadzała się po placu razem ze swoim pieskiem, jednak
gdy zaparkowaliśmy schowała się do budynku i poszła na próbę. Nie będę
opisywała w szczegółach czekania na samo wydarzenie, bo miałam wrażenie, że
trwało to wieczność. Przejdę to sedna sprawy.
Samo pierwsze wrażenie
zobaczenia Margaret było niesamowite. Weszła niczym królowa w łaciatej koronie.
Oprawa całego występu sprawiała, że można było poczuć niezapomniany klimat.
Przyznam szczerze, że akustyka pomieszczenia trochę zwiodła, jednak wrażenie,
że stoi przed tobą Margaret i masz na wyciągnięcie ręki ramię perkusisty
sprawia, że nie myśli się o niedogodnościach. Koncert był magiczny, a Margaret
miała niesamowity kontakt z publicznością. Podchodziła
i rozmawiała z nami na tyle, na ile pozwalała jej sytuacja w studiu. Z niektórymi fanami
w czasie przerwy zrobiła sobie zdjęcie. Mi jedynie udało załapać się na grupowe
foto, które znalazłam na jednym z profilów na Instagramie po wyjściu ze studia.
Margaret oczywiście przeprosiła, że nie może zrobić sobie z każdym osobno
zdjęcia, ale niestety spieszyła się na kolejny koncert. Ludzie którzy hejtują
ją za to, że nie umie śpiewać na żywo niech lepiej pójdą do laryngologa. Więcej
niestety nie mogę zdradzić. Czekajcie niespodzianki na antenie !
Obiecałam sobie jednak, że
gdy w Warszawie będzie miał się odbyć koncert artystki, to dołożę wszelkich
starań, żeby
się tam pojawić. Muszę poczuć muzykę razem z całym tłumem ludzi, którzy skaczą
pod sceną. Aktualnie nie mogę doczekać się wyemitowania koncertu na EskaTv 2
kwietnia o 17.00!
Czekam
na więcej takich wydarzeń i dziękuję Eska360 za możliwość udziału
niezapomnianym przedsięwzięciu muzycznym!
Besos,
Merli ;*
mega zazdroszczę! musiało być ekstra! :*
OdpowiedzUsuń