Każdy człowiek korzysta z czyjeś pomocy, nawet osoby
najbardziej niezależne potrzebują wsparcia drugiego osobnika. W moim życiu
spotkałam się wielokrotnie z pomocą ze strony innych, zainspirowało mnie to do
brania, ale również dawania czegoś od siebie.
Początki mojej pomocy o ile pamiętam były dość banalne.
Starałam się zbierać pieniądze do puszki w mojej miejscowości. Zaznaczę, że był
to okres podstawówki. Jak pewnie można się domyślać niewiele miałam pojęcia o
działaniach charytatywnych, ponieważ w czasie kiedy ja uczęszczałam do szkoły
podstawowej (zabrzmiało jakbym była sędziwym dinozaurem) niewiele mówiło się na
temat form pomocy innym. Teraz można zauważyć, że w naszych miastach są bilbordy
ukazujące nam instytucje działające na cele dobroczynne.
Moją prawdziwą przygodę z wolontariatem zaczęłam dopiero w
gimnazjum potem los się potoczył tak, iż w technikum należałam, także do koła „Empatia”.
Dzięki mojej drodze jako wolontariuszka doceniam różnorodne formy pomocy
drugiemu człowiekowi. Śledzę wiele kampanii społecznościowych widniejących na
ekranach w tramwaju czy na bilbordach nieopodal mojego uniwersytetu. Przyznam
szczerze, że największą uwagę przyciągają akcje w które zaangażowani są znani i
doceniani Polacy.
Wielokrotnie czytałam o działalności pani Magdaleny Różczki.
Na stronie Facebook możemy śledzić aktualne wydarzenia, które wspiera aktorka.


Spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze. Aktorzy
chętnie podpisywali zdjęcia i pozowali do nich. Widać było, że zależy im na
pomocy dzieciom. Emanowało od nich szczęście z niesienia dobrego uczynku.
Zachęcam do zakupu Kluczyka Szczęścia na stornie: http://savicki.pl/kluczyki . Cała kwota
za zakup zostanie przeznaczona Fundacji Rodzin Adopcyjnych!
Pozdrawiam,
Merli.
Merli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz